Dwutomowy wywiad z ks. Waldemar Chrostowski - Bóg, Biblia, Mesjasz & Kościół, Żydzi, Polska

Jest to jedna z książek (dwutomowe wydanie, ale to jedno dzieło), które zmieniły moje życie. Nie zawaham się użyć tych mocnych słów. Czytałam ten wywiad ponad rok temu, a nieustannie do niego wracam. Albo przypomina mi się przy okazji czytania innych publikacji.

Ksiądz Chrostowski to legenda polskiej nauki w dziedzinie teologii Starego Testamentu oraz judaizmu, na miarę Anny Świderkówny. Katolicki kapłan, który został naukowcem i wykładowcą.


W wywiadzie, prowadzonym przez Grzegorza Górnego i Rafała Tichego, odkrywa przed  czytelnikami hitorię swojego powołania, a potem swoją drogę w judaizm. Niemal wszystko, co czytałam było dla mnie nowe - uświadomiłam sobie jak nasz "posoborowy" obraz judaizmu jest niesamowicie zniekształcony. Jak bardzo ktoś pracuje nad tym, żebyśmy rozmyli naszą katolicką tożsamość.

Paradoksalnie, to osoba, która przewodniczyła pracom ekumenicznej rady ds. dialogu chrześcijańsko-żydowskiego otwiera nam oczy na to. Bo ks. Chrostowski nie dał się zmanipulować. Bo chciał dążyć do prawdy i trwał w szacunku dla naszej Tradycji, a także tradycji judaizmu.

Na swojej drodze spotkał niewielu przyjaciół. Środowiska żydowskie z USA go uważały za intruza.

Powiem szczerze, obserwując to, co się dzisiaj dzieje w polityce światowej widzę bardzo wiele spójności z tą wizją, którą rysuje ks. Waldemar. Podejście dzisiejszych żydów do nas, gojów, do nas, chrześcijan. natura Talmudu, który z zasady jest antychrześcijański - bo powstał jako porady wymierzone przeciwko tym żydom, którzy uwierzyli w Mesjasza.

W tomie o Biblii wchodzimy w fascynujący świat naszych korzeni - możemy się dowiedzieć wiele o prawdziwych autorach Biblii, jej języku, przesłaniu i sposobie interpretacji. Po lekturze tej książki zrozumiałam, że samodzielne czytanie Biblii i próba jej zrozumienia jest skazana na porażkę - to trochę tak, jak czytanie Koranu po arabsku przez nie-arabów. Może Cię zachwycić melodia języka i rytm śpiewu, może w tym czasie przyjść jakieś natchnienie, ale nie zrozumiesz o czym dokładnie jest to, co czytają. Nie zrozumiesz kontekstu, niuansów znaczenia ani wskazówek dla swojego życia. Moim zdaniem stąd fenomen nauczania ks. Adama Szustaka - jak by nie oceniać jego medialnego szumu, w niektórych konferencjach czy cyklach rekolekcyjnych zrobił coś niesamowitego. Otóż odkrył przed słuchaczami tajniki greckiego tekstu, który polskim czytelnikom Biblii umyka. Nagle rozumiemy tajemnicze trzykrotne "czy miłujesz mnie Piotrze", co to znaczy "kobieta cierpiąca na krwotok dotknęła Jezusa" i tak dalej. To, że tyle młodych ludzi słucha ojca Adama oznacza, że ludzie chcą dotrzeć do głębi przekazu Biblii (i chwała mu za to, że to robi!).

Poczytajcie i posłuchajcie Waldemara Chrostowskiego. Mniej w tym medialnego szoł, więcej naukowych faktów.

Kupiłam sobie właśnie komentarz do Biblii autorstwa ks. Chrostowskiego, choć mam świadomość, że to tylko malutka pomoc




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz